Synecek - tak Tomi mówi o sobie. A nazywa się "Balciak, Syneciek Balciak" (czyli Bartczak :))
Ach, ma teksty... "Ja mam juź tego dosić!". "To psiecieź niemoźliwe...", czy moje ulubione "Hmmm, mam pomyśł, coś mi psiśło do głowy...". Wrzucam kilka ostatnich zdjęć maminsyneczka, autorstwa mojego męża.
A Costa rozdaje prezenty z okazji własnych urodzin :)
Szczegóły na Jej blogu, tutaj.
12 komentarzy:
Ale przystojniak! :)
oja, właśnie to samo pomyślałam co ola hahah :))) piękne chłopaczysko :)
Dziękuję! Pękam z dumy :)
No,no,niezłe ciacho rośnie!
Ma już narzeczoną?Bo jak nie to może pokażesz mu moją Lenkę :D
Pozdrawiam was oboje!
piękne zdjęcia :]
chciałabym tak umieć :]
Jaki fajny roześmiany synuś. Wdzięczny obiekt do fotografowania prze Tatusia :D
Mąż robi piękne zdjecia, a synuś ma cudne oczy....
ALE OCZY!!!!!! Oj będziesz odganiać dziewuchy:):):)
Super zdjęcia. Pozdrowionka,
Asia
Ale przystojniak z Tomeczka:)
Pozdrawiam
Pękaj z dumy,na prawdę masz pięknego syna.Teksty maleńkich są niesamowite.Ostatni mojej Małej L.brzmi:Mamo jesteś moją zieką (rzeką).I co to dziecko sobie myślalo? Nie wiem, bo tłumaczenie niespełna trzylatki jest niezrozumiałe:-)
Śliczny chłopczyk o pięknych i mądrych oczach!
Podrawiam Cię - a raczej: Was ciepło:)
Alicja
Prześlij komentarz