Na fali popularności matrioszek wypłynął i mój pomysł. Postanowiłam uszyć matrioszkowe poduchy. Póki co mam fronty i to niekompletne. Brakuje wyszytych twarzyczek i poprzyszywanych tasiemek, tudzież pikowań. Dojdą jeszcze kolorowe boki i tyły. Gdy tylko skończę będzie można je znaleźć w Decobazaarze :)
A mój Mały Pomocnik wciąż chory. Przyplątał się paskudny wirus, Tomaszek kaszle tak, że płuca chce wypluć, gorączkuje i ma megakatar. Bidulek, serce mi się kraje. Jednak jak to on, zachowuje pogodę ducha. Tutaj na kanapie ogląda "Wally" zdaje się po raz setny :/ Wasze maluchy też tak mają?
P.S.
Małe zmiany na blogu. Byłam już przytłoczona poprzednim szablonem i banerkiem. Choć mi się bardzo podobał i może do niego jeszcze wrócę, potrzebowałam czegoś świeżego, jakiejś odmiany. Może być?
24 komentarze:
Dużo,dużo zdrówka dla Tomaszka.
Matrioszki są świetne!Na pewno znajdą nabywców.
Pozdrawiam serdecznie.
p.s.Lala jest u mamy,w przyszłym tygodniu powinna być już u nas :D
Matrioszki przeslodkie :)
A malemu zycze duuuzo zdrowka! Tobie rzecz jasna tez, tak na wszelki wypadek ;)
Pozdrawiam!
Tomaszkowi dużo zdrówka życzę
Matrioszki wyszły Ci super ,co jeszcze wymyślisz kobieto o wielkiej wyobraźni!
Jako majsterkowicz też jesteś niezła ,łóżeczko zrobiłaś profesjonalnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Może być?? Jest pięknie! Bardzo mi się u Ciebie podobało, ale teraz jest w ogóle cudnie.
Poduchy super, dzięki za inspirację kochana, hihi :))
Nooo, matrioszki zapowiadają się superowo i kolorowo :)
A co do chorowania to moja Ala niestety też załapała, zanosi sie, że trzeci tydzień posiedzi w domu (zamiast w przedszkolu, za którym tęskni), bo katar i kaszel nie przechodzą :(
Powrotu do zdrowia Tomaszkowi życzę :)
A poduchy matrioszkowe zapowiadają się świetnie.
Matrioszkowe poduchy bardzo kuszą -choć jeszcze ww całości ich nie widać;) Świetny nowy baner stworzyłaś! mama dylemat, który bardziej mi się podoba-stary czy obecny? Rewelacja!
pozdrawiam
Bardzo fajny ten nowy wystrój bloga, a matrioszki są rewelacyjne (co to będzie jak już je skończysz?. Dużo zdrówka dla małego chorowitka. Pozdrawiam
Babuszki zaczynaja mi sie podobac, na wielu blogach sa i kusza:) czekam na koncowy rezultat!
A Tomi wyzdrowieje, zdroweczka:)
Wystroj bloga imponujacy, przyszlam dzis do Ciebie i sie zastanawialam jak w swoich linkach moglam wpisac innego bloga:)
Pozdrawiam serdecznie z deszczowej dzis wyspy!!!
Poduchy będą cudowne, już je sobie wyobrażam (nawet już jedną z nich widzę na mojej kanapie, hehe:))
Nowy look blogowy bardzo fajny, chociaż poprzedniemu zupełnie niczego nie brakowało. Życzę zdrówka całej rodzince!:)
Martuś, ciąża Ci służy! Masz takie pomysły, że głowa małą ( choć zawsze miałaś ) - superowo! :D
Ucałuj Tomiego i pogłaszcz Zosiaka od cioci ;)
świetne! jako fanka matrioszek ostrzę apetyt na takową
zdrówka dla Tomiego i ziarenka..chociaz to już chyba nei takie ziarenko ? :P dla wszystkich :)
ale zmiany:)
zdrówka zdrówka!
Dużo zdrówka dla Tomaszka!
Banerek jest świetny, ale te Twoje poduchy powaliły mnie normalnie:)
Są rewelacyjne!
Gratuluję pomysłu.
Pozdrawiam
wirusy rzeczywiście krąż już mocno w powietrzu - trzeba się ich strzec, a nowy wystrój strony - świetny - bardzo czytelny i taki "czysty"
http://zaczarowaneszydelko.ofu.pl
Dziękuję za miłe słowa!
Dziś z Tomaszkiem do lekarza, bo okrutnie marudzi. Nie dziwię mu się :/
Co do banerka, to dziękuję :) Natchnęło mnie dziś, zupełnie niespodziewanie. Czy wspominałam już jak bardzo kocham polyvore? Chyba kiedyś tak :D
A co do matrioszek, to dziś umarła moja maszyna :/ Ale nie ma strachu. Pożyczam od teściowej i jadę dalej, a moją mąż rozbiera na części pierwsze w poszukiwaniu usterek.
Pozdrawiam Was serdecznie!
właśnie zapomniałam napisać,ze poduszki świetne:))) czekam niecierpliwie aż będą w sprzedaży!
Jakie piękne poduszki!!!
poduchy jak skończysz będą świetne na pewno :)
A moja Marta ma tak samo jak Twój Tomaszek,właśnie zaczyna się wirus :/ a na "tapecie" bardziej "po damsku" czyli szał ostatnich miesięcy Winx ;)
duuużo zdrówka!!!
tyle ładnych sosnowych desek mam i nie wpadłam na pomysł,żeby z nich np.łóżeczko zrobić!!
piękne matrioszki
Witaj Marto :-)
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu, świat jest rzeczywiście bardzo mały (i dobrze!!! :-)
Tomaszkowi życzę dużo zdrówka, nawiasem mówiąc przeuroczy z niego chłopak.
Łóżeczko zrobiłaś piękne, a matrioszki megacudne.... mogę tylko stwierdzić, że zdolna z Ciebie bestyjka, ale to u nas rodzinne z czego baaaaardzo się cieszę ;-)
Buziaki
Witaj Marto! Wlasnie doczytalam u Truskawkowej Ani ;) ze nie lubisz dyni... Pozwole sobie stwierdzic, ze moze tylko nie trafilas jeszcze na smakujaca Ci odmiane lub na idealny dla Ciebie przepis? Gdyz z dyni mozna wyczarowac tyle niesamowitych potraw, ze az trudno mi w to 'nielubienie' uwierzyc ;)
Oczywiscie nie namawiam, ale kto wie, moze jednak kiedys zmienisz zdanie? ;))
Pozdrawiam serdecznie!
Cudne! Zdolności zazdraszczam ;)
Prześlij komentarz