środa, 31 grudnia 2008

wtorek, 30 grudnia 2008

Tadam!!!!


Ogłaszam wszem i wobec, że moje babeczki są już dostępne w galerii UHK! Bardzo się cieszę i zapraszam oczywiście :)


Inny powód do radości to paczka z wygraną w candy.
Właśnie odebrałam paczkę od Aneci. Cieszę się jak mała dziewczynka, macam i oglądam ze wszystkich stron. Czego tam nie ma! hhaha, mam nawet swoje pierwsze stemple :))) (Muszę jakiś tusz nabyć) I ćwieki (nie wiem jak obsłużyć...) i wstążeczki i naklejki i kwiatki...... Duży banan na buzi. Dziękuję Aneciu :)


Ogłaszam kolejne candy u Hasiora! Do zdobycia cukieraski ze zdjęcia poniżej.

poniedziałek, 29 grudnia 2008

Moja wirtualna szafa

Przez przypadek trafiłam dziś na stronę Polyvore. Teraz siedzę i od kilku godzin nie mogę się oderwać od komputera. Mąż się ze mnie śmieje, dziecko obraziło i poszło spać :)
Odkąd pamiętam mam fioła na punkcie ciuchów, a zwłaszcza butów. Gdy widzę jakieś piękne, nawet w internecie, cieszę się jak dziecko i ślinię do nich. Czy to już zboczenie? Raczej tak :) No po prostu nie potrafię nie kochać butów. Zwłaszcza szpilek. Żywię do nich niezdrowe uwielbienie, choć nie noszę ich na co dzień jak Carrie Bradshow, a jedynie od święta. Gdybym tylko mogła, miałabym setki par, bo kocham szpilki różnej maści.
Wracam do meritum. Otóż stworzyłam sobie kilka wymarzonych zestawów z ciuchami. Gdyby tylko było mnie stać... Mogę sobie popatrzeć na ubranka, pomarzyć i biec do lumpeksów. Może coś wyszperam?







bla


black&white przez użytkownika dcomarta

href="http://www.polyvore.com/romantic/set?.mid=embed&


href="http://www.polyvore.com/white/set?.mid=embed&




EDIT!!!

Ogłaszam kolejne candy! Tym razem u Emmy! Cuuuuda do wygrania!



sobota, 27 grudnia 2008

Witam po Świętach!

Na blogach zastój i marazm. Wszyscy jeszcze świętują :) Postanowiłam wrzucić kilka losowo wybranych zdjęć prezentów, jakie w tym roku przygotowałam. Nic wielkiego, ale ucieszyło adresatki :) A to najważniejsze. Wszystkie są nastolatkami. Każda z nich ma inne pasje i charaktery ale lubią się i w jakiś tam sposób uzupełniają.
Na pierwszy ogień pudełko dla bratowej.


Zakładka do książki i zawieszka dla mojej kuzynki, która ma fiola na punkcie pewnych conversów.


Zakładka dla kolejnej kuzynki, która uwielbia motylki i w sumie lubi to co ja, więc wiedziałam, że muszę zrobić dla niej coś, co i mnie by się spodobało.


Na koniec ja w świątecznej odsłonie :)
Pozdrawiam wszystkich!

poniedziałek, 22 grudnia 2008

Wesołych Świąt!

Nie jestem pewna, czy uda mi się jeszcze tutaj zajrzeć, bo pracy bardzo dużo :) Składam więc wszystkim odwiedzającym Wesołych Świąt! Rodzinnych, pełnych ciepła i miłości. Obfitujących w pojednania, spotkania rodzinne i radość im towarzyszącą. Aby każdy z Was odnalazł w sobie ducha świąt i nie rozstawał się z tym szczególnym nastrojem.
...oraz by Mikołaj był łaskawy :D

sobota, 20 grudnia 2008

Candy i zajawka

Z reguły jestem niecierpliwa. Ciężko mi wytrzymać do czasu rozdania prezentów, żeby wtedy Wam pokazać co komu zmajstrowałam. Uchylam zatem rąbka tajemnicy i pokazuję małą zajawkę :) Pomalowałam małe pudełeczko na skarby. A to początek pracy :) Za dużo nie widać więc mogę wrzucić zdjęcie.
Ale nikt nic nie wie, ok? hahaha...


Poza tym wszem i wobec ogłaszam, że przemiła Juunka organizuje candy i mam wielką ochotę przygarnąć takie cukieraski, hyhy.


Kolejny konkurs w Zaciszu Wyśnionym. Ale jaka nagroda! Prawdziwie kobieca - książka i biżuteria dla sroczki. Mhmmm.... Pyszności! Polecam wziąć udział. Albo nie, bo za dużo Was będzie ;P


Popakowałam dziś prezenty, ale nie wszystkie, bo zabrakło mi papieru. Jutro dokupię tylko jeden upominek i będę miała wszystko. Wierzyć mi się nie chce! A grudniownik Jaszmurencji bardzo mi pomógł planowaniu prac przedświątecznych i wykonywaniu prezentów. Nawet mój Tomi naniósł jakieś notatki, haha. Ciekawe co nam szykuje? :)

piątek, 19 grudnia 2008

Nareszcie czuję Święta!

Bo ubraliśmy dziś choinkę :) W skład ubranka wchodzą pierniczki, materiałowe serducha, serca z nutkami, czerwone bombki, drewniane ozdoby, kilka śnieżynek i aniołków szydełkowych i włosy anielskie. Choinkę w tym roku kupiliśmy mniejszą, niż zwykle, bo im większa, tym była bardziej rozłożysta i mieliśmy później problem z poruszaniem się po pokoju. Jest wystarczająco przytulnie i świątecznie. Niby przeciętna choinka, a daje tyle radości :)
Dodatkowo zawisła w oknie girlanda z nadprogramowych biało-czarnych serc i śnieżynkowego łańcucha (widać jej kawałek na ostatnim zdjęciu).



Tomaszek nie wykazywał w tym roku zbytniego zainteresowania ubieraniem choinki, wolał oddać się konsumpcji pierniczków razem z tatusiem :) Nasze maleństwo rozkłada jakieś choróbsko. Spędziliśmy dziś dwie godziny w kolejce do pediatry, by dowiedzieć się, że wszytko ok. A jednak mamusia dobrze przeczuwała, bo teraz Groszek gorączkuje. Na razie lightowo. Oby nie było gorzej, bo jak zwykle powoli zaczynam panikować. Dawno nie był chory i już coś musiało się przywlec. Norma, przecież zbliża się weekend i święta...

A z bardziej optymistycznych wiadomości, to moje babeczki od przyszłego tygodnia będą dostępne w Pracowni Unikatu - UHK Gallery. Jestem z tego powodu niezwykle dumna, bo to mój pierwszy raz, hyhy :DDD

czwartek, 18 grudnia 2008

Grudzień obfituje w niespodzianki

Listonosz pewnie nas przeklina, bo co chwilka dostarcza nam jakieś paczki :) Kolejna przyszła wczoraj od Juunki. Świruska tak po prostu przesłała mi prezent - śliczną kartkę, moje ulubione serducho, które ostatnio zachwalałam na jej blogu (zawiśnie na choince) i papier nutowy, bo mi się skończył. Dzięki takim niespodziankom wierzę, że są dobrzy ludzie, bezinteresownie dający innym radość. Dziękuję :*


Dodatkowo, pewna przemiła osóbka obdarowała mnie nagrodą za kreatywność. Urosłam :) Tak miło, gdy ktoś docenia twoją dłubaninę, hyhy. Tą osóbką jest Yovi, a nagroda wygląda o tak:


Zasady:
1. umieszczamy logo na swoim blogu,
2. wrzucamy namiar na bloga osoby, od której otrzymaliśmy nagrodę,
3. nominujemy co najmniej 7 innych blogów,
4. podajemy linki do owych blogów,
5. nominowanym osobom zostawiamy komentarze z informacją o nominacji.

Już długo wyłamywałam się z zasad, jakie niosą ze sobą różne nagrody. Czas to zmienić. Postanowiłam tym razem wymienić osoby, których jeszcze nie wyróżniłam z różnych powodów - a to zabrakło miejsca, bo sztywne zasady ograniczały, a to nie znałam wcześniej ich blogów... Wymienione osoby podziwiam za megakreatywność i za przepiękne prace, jakie wychodzą z ich zdolnych łapek:

Cassia.wu
Karola
Latarnia
Lula
Ita
Lavandula
Mia_mi

wtorek, 16 grudnia 2008

Znów babeczki, w tym urodzinowa

Wczoraj mnie "najszło" i upiekłam kolejne trzy. W planach mam już inne wypieki, a także kilka innych przedmiotów, które można znaleźć w kuchni. Ktoś reflektuje? :)))
Bez dłuższego smęcenia przedstawiam Wam kolejne babeczki. Zdjęcia jakie są, takie są :/ Wszystko oczywiście przez światło, a raczej jego brak.

Muffinka waniliowa z odrobiną czekolady i wafelkiem.


Muffinka urodzinowa o smaku czekoladowym, z odrobiną bitej śmietany i groszków.



Muffinka wypełniona musem truskawkowo-śmietankowym, ozdobiona kleksem z czekolady i truskaweczką.


Czekam na dostawę filcu, która powinna dotrzeć lada dzień. W końcu urozmaicę kolorystycznie moje "wypieki", bo mam niezwykle małe pole manewru. Ach, zapomniałabym. Chciałam pokazać jeszcze jakie popełniłam laleczki choinkowe dla mojej cioci. Dziadek do orzechów i Klara. Zdjęcie kiepściutkie, bo robione w biegu, w ostatniej chwili.


P.S.
Jaszmurko - nie chciało mi się robić zdjęć pierniczkom. Pokażę, jak zawisną na choince :}

Lecę dziergać i "piec" dalej :)

Pozdrawiam!!!


EDIT!!!!!

Babsko urządza candy!


I przy okazji reklamujemy nowy wortal dla scraperek I lowe scrap. Serdecznie tam zapraszam!

poniedziałek, 15 grudnia 2008

Prawdziwy artysta przy pracy

Mój synek kochany widząc dłubiącą i dziergającą mamusię sam przejawia zapędy twórcze. Talent w nim drzemie wielki :) Dziś po raz pierwszy malował farbami i paluszkami. Nieśmiało, z ociąganiem i niepewnym uśmiechem zabrał się do pracy. Stworzył trzy piękne dzieła, które znajdą wkrótce miejsce w "tomeczkowej galerii kuchennej", którą mamy zamiar stworzyć. Póki co kolekcjonuję dzieła :)


Mój kochany synek jest moją największą inspiracją :) Przenikające się, żywe kolory w odciskach jego rączki zainspirowały mnie do stworzenia kolejnych babeczek filcowych i kilku innych rzeczy. Muszę tylko dopracować sposób wykonania hehe. A z innych inspiracji - Tomi coraz lepiej mówi i bardzo często wyznaje mi miłość :D Mówi teraz ładnie i wyraźnie "Kocham ciebie" i po pierwszym z takich wyznań doznałam olśnienia. Przypomniał mi się dawno zapomniany, a kiedyś jeden z ulubionych, wiersz Kazimiery Zawistowskiej...

Zawistowska Kazimiera

Kocham ciebie

Kocham Ciebie, bo wracasz Ty mi wiosnę złotą
Mej młodości i jasne powracasz miraże.
Twój cień trwa przy mnie jakby wierne straże,
Twój cień, mej duszy przywołań tęsknota.

Niech więc ramiona mnie Twoje oplotą -
Zasłoń oczy - dziś w przyszłość nie chcę patrzeć ciemną,
Chcę zapomnieć, że życie za mną i przede mną -
Chcę zapomnieć o wszystkim, co nie jest pieszczotą.

Tak. dziś ciemno i zimno... Daj mi Twoje oczy!
Twoje oczy rozświetlą marzenia ogrody...
Tam dźwięk - złoto - purpura - alabastrów schody -

I korowód weselny barwi się tęczowo.
Tak dziś ciemno i zimno,.. a nad moją głową
Sny majaczą złowrogie... Daj mi Twoje oczy!...


Przypomniały mi się dawne czasy, kiedy to nastrajałam się latem w moim starym, panieńskim pokoju i wpatrywałam w szeleszczące i migoczące w słońcu liście rozłożystego klonu rosnącego tuż obok. Czułam się, jak w małpim gaju, bo nic prócz niego nie widziałam, gdy leżałam na dywanie ze słuchawkami na uszach i słuchałam ukochanych wierszy czytanych głębokim i seksownym :) głosem Michała Żebrowskiego . Między nimi był właśnie utwór Zawistowskiej. I ten podkład muzyczny... Wszystko to strasznie działa na moje receptory :)
Za sprawą synka odszukałam płytę, odkurzyłam ją i rozmarzyłam się na nowo :)
Ach, dawne czasy...

piątek, 12 grudnia 2008

Komu babeczkę?

Upiekłam babeczki :) Bardzo smaczne, z groszkami, bitą śmietaną i polewą czekoladową.
Babeczki voodoo, hyhy. Można w nie wbijać igły i szpileczki. Jedną znajdzie pod choinką moja mama (tylko ciiiiiicho...), a dla drugiej nie mam jeszcze domu. Coś wymyślę :)
Filcowe poduszeczki na igły.


Zrobiłam także kilka etykiet do prezentów, jeszcze bez przywieszek.

czwartek, 11 grudnia 2008

Moja inspiracja

Taki był temat konkursu na Scrapbooking inspiracje . Wysłałam i ja swoje zdjęcia i choć cieszę się z drugiego miejsca, to właściwie hehe, aż mi głupio. Popatrzcie sobie ile głosów uzbierałam i jaka jest przepaść między 1. a 2. miejscem :) gratuluję Latarni!
Muszę jednak przyznać, że z moich konkursowych fotografii jestem dumna i jak żadne mi się podobają. Wyszło bardzo clean&simple :)

Inspiruje mnie komputer, bo to w nim głównie znajduję wszystkie fantastyczne inspiracje, pełne piękna zdjęcia i ciepłych słów komentarze, które zachęcają do działania i dodają skrzydeł. Dzięki komputerowi poznałam Was i Wasze blogi, do których codziennie zaglądam, i w których znajduję inspiracje.


Książki i czasopisma - czasami wystarczy jedno słowo, zdanie, jakaś myśl, doznanie, by lawina pomysłów spadła na moją głowę :)



Kredka - nie macie pojęcia, jak bardzo inspirują mnie kolory! Uwielbiam je! Najbardziej czerwień, błękit, zieleń, fiolet - barwy wyraziste, dosłowne, nie przepadam za tymi "pomiędzy".



Koraliki - moje zbiory (choć skromne) potrafią pobudzić wenę. Czasami siedzę przy biurku, a w głowie pustka, gapię się na te koraliki i guziki zgromadzone w słoiczkach, i nagle bam! Wielki czerwony koralik widzę w roli ... na prezencie dla mojej kuzynki ... (więcej nie mogę napisać, bo podczytuje :) i jedna i druga).

środa, 10 grudnia 2008

Candy! Candy! Candy!

Szaleństwo candy!
Biorę udział, może mi się poszczęści :)
Kolejno - candy u Wendy, u Scrapkolandii, Madlinki, Izis i w Scrapowni! Trzymam za siebie kciuki, hyhy :)
Acha, Jaszmurko - wypatruj doręczyciela - upominek leci :)



EDIT!
Dostałam kolejne, cudowne wyróżnienie od Aeljot i jestem niesamowicie szczęśliwa :) Nie spodziewałam się takiego wysypu nagród, nie dla siebie. A tutaj jeszcze takie miłe słowa :) Dziękuję Ci :*
Ha ha! Jeszcze jedno, takie samo wyróżnienie od Ani :*



Zasady są takie:
1. Wyróżnienie powstało u Yoasi
2. Możesz je nadać 1-7 osób
3. Zostaw wiadomość u wyróżnionych osób na blogu
4. Osoby wyróżnione proszę o wypowiedzenie się na 3 tematy:
- Twoja pierwsza miłość
- Coś co sprawiło ze serce ci zamarło
- Przedmioty bliskie sercu

Nie wskażę kolejnych osób z tego samego względu, co ostatnio, ale odpowiem na pytania.
Proszę bardzo.
- Odpowiem nieco przewrotnie - moja pierwsza miłość to moja mama, hyhy.

- Hmmm, dużo tego było, ale ostatnio, będąc w górach, po ciemku pierdyknęłam z całym impetem w drzwi od pokoju i zostawiłam na nich ślad twarzy. Popłakałam się z bólu :/ Mam od tej pory czerwoną pręgę na nosie, rozciętą wargę i obolałą kość policzkową. Ci, którzy mnie znają od lat wiedzą, że to cała ja. Taka ich wersja Ally McBeal O_o (ależ się uzewnętrzniłam z moim kalectwem...hahaha)

- Przedmioty bliskie sercu to zdjęcia rodzinne, rzeczy, które dostałam w prezencie od drogich memu sercu osób, książki.