środa, 1 października 2008

Ciasteczkomania!

Nie mogę dokończyć mojej półeczki z powodu braku bejcy.
Nie mogę sfotografować ostatnich produkcji z powodu fatalnego światła (ciemno na zewnątrz, pada...grrr...).
Nie lubię tak długiej ciszy na blogu. Na szczęście odwiedziłam Charlotte i doznałam cisteczkowego olśnienia :)
Pewnego razu, przeglądając moje ukochane, pełne inspiracji, francuskie blogi, natknęłam się na skany z jakiegoś kulinarnego czasopisma. Zauroczyły mnie, a raczej były wyzwaniem pewne ciasteczka. Co? Ja nie potrafię zrobić? - pomyślałam sobie, hehe. I zrobiłam wg instrukcji obrazkowej. Pokazywałam je kiedyś w galerii potraw gazety.pl, dziś pokazuję je Wam.



Wykonanie spiralek jest łatwe. Zwija się po prostu ze sobą dwa wąskie, lecz podłużne płaskie paski ciasta i kroi w plasterki. Z szachownicą trzeba się ciut pobawić. Należy rozwałkować ciasto na plastry grubości ok. 1 cm i pokroić je na długie paseczki o takiej samej szerokości. Zlepić ze sobą za pomocą rozbełtanego żółtka jajka, a następnie owinąć, jak paczuszkę w wąski plasterek ciasta. Powstałą 'sztabę' pokroić w ciasteczka.

Kruche ciasto wg przepisu mojej babci:

- 3 żółtka
- 250 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 150 g masła
- 2 łyżki cukru
- 2 - 3 łyżki lodowatej wody

Zagnieść szybko, wrzucić do lodówki na ok 2 godziny.

Oczywiście do wersji 'ciemnej' dajemy kakao, a mniej mąki. Nie podam proporcji, bo dodawałam na oko, by uzyskać pożądany kolor i smak.

Przy okazji... Może pomożecie rozszyfrować jak i z czego robi się te tortowe ozdoby? Głowię się nad nimi bezskutecznie. Potrzebuję mądrych głów!

8 komentarzy:

Madzia pisze...

Ale super!
Wyglądają cudownie pysznie:) Jeszcze takich nigdzie nie spotkałam...może kiedyś zrobię, choć jak dla mnie wygląda to bardzo skomplikowanie:)

decomarta pisze...

e tam, nie jest skomplikowane, uwierz mi! Tylko troszkę się trzeba pobawić.

Unknown pisze...

Wyglądają przepysznie,gratuluje cierpliwości przy wykonywaniu :)

Karolina pisze...

Ale ładnie Ci wyszły! Kiedyś się przymierzałam do zrobienia czegoś podobnego, ale w końcu jakoś nie zrealizowałam planu. Mmm, nabieram ponownej ochoty ;)

decomarta pisze...

dzięki:) Warto się pomęczyć, ale później szkoda ich jeść ;P

Marcia pisze...

Super pomysł na ciasteczka, takich jeszcze nigdzie nie widziałam. Smacznie wyglądają :)

ivon777 pisze...

jak dla mnie też skomplikowana sprawa. Ale za to jaka słodka(-; Mistrzostwo świata! jestem pod wielkim wrażeniem !
Cieplutko pozdr. i życzę miłego wekeendu

decomarta pisze...

Leloop! Bardzo Ci dziękuję! Muszę spróbować wg. Twojej instrukcji.
Pozdrawiam Was dziewczyny!