środa, 10 listopada 2010
Zmiany
Witajcie!
Na początek coś z niczego, czyli poduszka uszyta ze starego lambrekina z ciuchlandu. Leżał sobie i leżał, a ja tak bardzo chciałam coś z niego zrobić. W końcu zebrałam się w sobie i popełniłam :D
Krócej, bo od kilku dni "chodził" za mną stolik kawowy. Skrzynię od Ani musieliśmy odstawić w inne miejsce, bo Zosia kilka razy zahaczyła się o jakieś tam wystające elementy, które nam w zasadzie nie przeszkadzały. Zrobiło się pusto i nieporęcznie. I dziwnie.
Wskoczyłam na allegro w poszukiwaniu czegoś w naszej lokalizacji i znalazłam stolik. Okrągły, z ludwikowskimi nóżkami, pod spodem blat. Świetny! Przy okazji zajrzeliśmy do sklepu obejrzeć. Jednak jak to często bywa na miejscu, naszą uwagę przykuł zupełnie inny. Z miejsca się zakochaliśmy i popełniliśmy zakup całkowicie impulsywny, nie przemyślany i jak się później okazało szalony. Nie dość, że wydaliśmy ostatnie pieniądze, to gdy mebel znalazł się już w pokoju, wybuchnęliśmy śmiechem - nasz stary/nowy "stoliczek" jest ogromny! Ale jaki wygodny! Ma dwie, niesamowicie pojemne i otwierane na obie strony szuflady, i wielgachny blat. Naznaczony jest też zębem czasu, ale przecież o to chodzi!
I jest w wieku mojego pradziadka :D
A rozmiar? Z nim już się oswoiliśmy :)
Chciałam też podziękować Wam serdecznie za komentarze pod poprzednim postem. Któż nie lubi komplementów? Na mnie działają wyjątkowo pobudzająco i popychają do działania :)
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
14 komentarzy:
Świetny ten stoliczek!
Chętnie widziałabym podobny u siebie.
Pozdrawiam (jeszcze) słonecznie
Stolik troszkę w kolonialnym stylu - podoba mi się :) a jak oczarował Was od razu, to znaczy, że miał być na tym miejscu :) pozdrawiam
Fantastyczny!!!!!! I o wiele lepiej wygląda niż skrzynia, właśnie dlatego, że jest duży.
Bardzo udany zakup.
Ściskam :))
No masz! Jak zobaczyłam poduchę,pomyślałam-super bardzo w moim klimacie(czyt. też by mi się taka przydała) no ale stolik to mnie rozłożył na łopatki!!!! boski-lekko kolonialny i cudownie się wam wpasował w klimat :D (czyt. kurde,że ja nie mam takiego szczęścia i oka na allegro) :D
suma summarum :D zmiany fantastyczne
pozdrawiam:D
O fajny, fajny! Trafny wybór. Inwestycja idealnie wkomponowana w ten piękny zakątek :) No i poducha z tej zdobycznej tkaniny jest wyjątkowa. Tylko pozazdrościć!!! Ale oczywiście pozytywnie :) Pozdrawiamy.
Rewelacyjna, plastyczna tkanina, aż się prosi na poduszkę :)
Wzdycham do Twojego stoliczka. Chciałabym mieć więcej miejsca, ech.
Świetny jest! Jak skrzynia wygląda! Bardzo mi się podoba Martuś :)
Pozdrawiam Ciebie, Męża i Szkraby! ;**
świetny jest i cudownie, że widać na nim historię :) Ma duszę i do tego urzeka tym ,że taki solidny jest! :) pozdrawiam!
Podusia robi wrażenie :)
Wszystko robi wrażenie dlatego właśnie tak lubię tu zaglądać! Z powodu poduch właśnie zaśliniłam się.
To mnie złapałaś... i stolik i poduchy OBŁĘDNE i całkowicie w "moim" stylu. Cudeńka!
Dziewczynki!
KAmilo - dziękuję i również pozdrawiam!
Ja nowa - milnova - faktycznie, że kolonialny! Wiesz co? Patrzyłam na niego, patrzyłam i tego właśnie słowa mi brakowało.
Alizee - Dziękuję :*
Alewe - On właśnie na allegro nie był wystawiony! Inny, a ten przy okazji oględzin w/w w magazynie wyczailiśmy. I dziękuję :)
Magiczna Fabryka - dziękuję serdecznie. Faktycznie, poduchy również mi się podobają.
Niedzielko, Agutku - :*
Violetko - bardzo solidny! Młody siedzi w szufladzie rysując, bo tak mu bliżej blatu. Przypuszczam, że i ja mogłabym w niej posiedzieć :D
Zasado, Kate - wielkie dzięki!
Bestyjeczko - zatem mamy podobne gusta :D Cieszę się.
Nie no padłam! ahahaha
Ty to jednak potrafisz człowieka zaskoczyć! ahahhaa
loweee! ♥
Gdzieś mi umknął ten stolik! Bardzo fajny, chyba w kolonialnym stylu. Przypomina mi trochę mebelki z Almi Decor. Super! I podusia też świetna:)
Pozdrawiam weekendowo!
Prześlij komentarz