środa, 2 marca 2011

Reklama dźwignią handlu, a także co na obiad?

Czasopisma vintage ciąg dalszy. Dziś kilka ciekawostek - jakie były reklamy w latach 1925-30? Co gospodynie podawały wtedy na obiad? Jak wyglądały święta Bożego Narodzenia, także od strony kulinarnej?
Zapraszam do oglądania i dziwowania się :D


6 komentarzy:

bestyjeczka pisze...

Bezcenne są te Twoje skany! Dzięki, że się nimi dzielisz :-)
PS. zainteresowała mnie legumina z szodonem...hmmmm egzotycznie brzmi ;-)

gulka pisze...

dobra,ale paszteciki z mozgu z nalesnikami? ło matko :) dzięki Ci o decomarto za te skany, są cudowne :)

gulka pisze...

to bylam ja, gulka, ostatnio mam problem z kontami ;)

atelierpolonaise pisze...

Swietne skany, tez zbieram to czasopismo ale mam z lat 30 oraz Praktyczna Pania. dolaczane do tego czasopisma byly tez wykroje.
Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Witaj Marto,Gratuluję pięknego i bardzo ciekawego bloga! Twojego bloga znalazłam niedawno i jestem pod wrażeniem co sprawia , że będę tu zaglądać częściej. Uwielbiam czytać Twoje stare karty czasopism. Coś niepowtarzalnego.Pozdrawiam serdecznie

Iwona pisze...

W piwnicy u rodziców powinny być stare egzemplarze Pani, należące do mojej babki. Zachęciłaś mnie do poszukiwań takich smaczków. Och, te niedoścignione wzory prawdziwych dam! Pozdrawiam ciepło.