Jakiś czas temu w pokoju dzieci zadebiutowały cudne plakaty od LUPIO
Kupiłam je głównie z myślą o Zośce, bo z Tomka już duży chłopak, czytanie i liczenie ma w małym paluszku. Mogę się troszkę teraz wyżyć z uczeniem dziecka literek, bo młody nauczył się sam czytać i pisać, bez naszej pomocy. Miałam wtedy w planach narysowanie mu podobnego alfabetu z obrazkami, ale szczerze mówiąc nie było takiej potrzeby. Teraz jest, a Zosia na szczęście ma wielką chęć uczenia się. Plakaty są tak piękne i mają tak zabawne ilustracje, że i cieszą oko starszej latorośli (Tomek uwielbia podrywacza ziemniaka z frytką u boku ;))