Dawno mnie nie było najwyraźniej, bo strony dodawania postów nie poznałam 0_o
Do rzeczy.... Pojawił się u nas domek dla lalek! Jupi! Nie mogłyśmy się doczekać! Tapety mam wydrukowane, podłogi czekają, ale chyba jeszcze nic nie będę w nim robić. Poczekam trochę, bo jak tak obserwuję Zofię to dochodzę do wniosku, że wykończeniówka póki co nie ma sensu :) Dziecko bawi się dobrze i to najważniejsze. Domek stał się miejscem spotkań nie tylko lalek. Pomieszkują w nim także ciuchcie, auta, syrenki, koniki, nawet pies z budą. Jest na co popatrzeć :)
Domek wykonał nasz dobry znajomy. Chętnych zapraszam do kontaktu mailowego.
Jakiś czas temu miałam szczęście wygrać w facebookowym konkursie świetne cotton balls od dziewczyn z
Żyraf z szafy (
tutaj link do Ich facebooka) Są genialne! Dzieci bardzo je lubią, a do pokoju wnoszą bardzo przyjemne, ciemne światło.
Dziękuję raz jeszcze!
english version
I was not here long time, apparently, because I didn't recognize the edit page 0_o
I have exciting news! We have our dollhouse! I have printed wallpaper, floor are waiting, but I think I'll do nothing for now. I'll wait a bit, because watching Sophie gives me the conclusion that the finishing works for now does not make sense :) She plays well and it is the most important. House became a meeting place not only for dolls: railways, cars, mermaids, horses, even the dog with a doghouse :)
Some time ago I was lucky to win the facebook competition. The price was great cotton balls from girls from Giraffes from the closet (here a link to their Facebook) are brilliant! Kids really like them, and I can say that this lighting gives a very nice, cosy light.
Thank you again!